Cześć,
znajomy z Poznania (ja jestem z Łodzi) zwrócił mi ostatnio uwagę, że robię błąd mówiąc: kładę książkę na półce. Jego zdaniem zamiast "na półce" powinnam powiedzieć "na półkę", bo nie chodzi o "gdzie?" tylko o "dokąd?". Zaczęłam się zastanawiać i doszłam do wniosku, że owszem mówię: "odłóż na półkę" - dokąd, ale "kładę na półce" i inna wersja zupełnie mi nie brzmi.
Myślę sobie, że w Poznaniu może się tak mówi ze względu na wpływ niemieckiego, ale nie jestem pewna.
A zatem: która wersja jest poprawna i której wy używacie?
znajomy z Poznania (ja jestem z Łodzi) zwrócił mi ostatnio uwagę, że robię błąd mówiąc: kładę książkę na półce. Jego zdaniem zamiast "na półce" powinnam powiedzieć "na półkę", bo nie chodzi o "gdzie?" tylko o "dokąd?". Zaczęłam się zastanawiać i doszłam do wniosku, że owszem mówię: "odłóż na półkę" - dokąd, ale "kładę na półce" i inna wersja zupełnie mi nie brzmi.
Myślę sobie, że w Poznaniu może się tak mówi ze względu na wpływ niemieckiego, ale nie jestem pewna.
A zatem: która wersja jest poprawna i której wy używacie?